blog Panoramio Fotopodróże Fotopodróże kanał RSS mobile wersja polska English language Deutsch Sprache Русский язык En español שפה עברית Le français L’italiano
Facebook Google+ Twitter Youtube Poznaję Ziemię Łódzką






Pozycja: główna>>zamki>> Wolbórz





















wejdź na stronę

wejdź na stronę

wejdź na stronę

wejdź na stronę

wejdź na stronę


PageRank Checking Tool


Przewodnik po Warmii i Mazurach.

Zamki świata.



















Stan: niezachowany



miasto, siedziba urzędu gminy miejsko-wiejskiej


Współrzędne obiektu:

Długość: 19.8257 E

Szerokość: 51.5040 N


Możliwość zwiedzania:

Nie ma czego zwiedzać


Dojazd:

Zobacz na mapie


Gdzie spać?

Noclegi w powiecie piotrkowskim


Wolbórz został pierwszy raz wymieniony w roku 1136, gdzie wspominany jest jako uposażenie arcybiskupstwa gnieźnieńskiego. Castrum Wolbórz pojawia się również w innych źródłach pisanych z drugiej połowy XII jako własność biskupów włocławskich. Prawdopodobnie chodziło o gród kasztelański obok którego powstała osada targowa.

Zamek powstał około połowy XIV wieku z inicjatywy biskupa Macieja z Gołańczy, lub jego bratanka Zbyluta (też biskupa). Przeprowadzone badania wykluczyły jakoby warownia została zbudowana na miejscu wcześniejszego grodu, a mała ilość informacji nie pozwala na odtworzenie wyglądu założenia. Jednak ze względu na teren, na którym stała budowla (podmokłe łąki) każe sugerować, iż zamek powstał na planie regularnego czworoboku z szeregiem budynków wzniesionych na kurtynach. Był zbudowany z cegły, a fundamenty i podmurówka wykonane były z kamienia. Potem obiekt był wielokrotnie rozbudowywany przez kolejnych biskupów.

Na okres świetności zamku przypada przełom wieków XVI i XVII. Miał kształt czworoboku z narożnymi wieżyczkami i posiadał trzykondygnacyjną wieżę. Wokół była fosa, a wjazd prowadził przez wzmocnioną bramę. Obok znajdował się tzw. Zamek Dolny spełniający funkcję zaplecza gospodarczego. Wolbórz był wtedy jedną z najwspanialszych rezydencji biskupich w kraju.

W Wolborzu przebywał 15 razy król Polski Władysław Jagiełło, przyjmował zagraniczne delegacje i pięciokrotnie koncentrował tutaj wojska na rozprawę z Krzyżakami. Przebywali w Wolborzu też inni królowie: Zygmunt August, Stefan Batory, Władysław IV, Jan Kazimierz, Michał Korybut Wiśniowiecki, Jan III Sobieski i Stanisław August Poniatowski. W tej pięknej siedzibie życie wrzało przede wszystkim w dniach posiedzeń Trybunału Koronnego w sąsiednim Piotrkowie. Naoczny świadek, ksiądz Kitowicz, kantor kolegiaty wolborskiej, tak opisywał te czasy :

“W dzień poprzedzający reasumpcyę trybunału, zjeżdżali się do Wolborza ci wszyscy, którzy mieli interes przeszkadzać do laski marszałkowskiej. Prezydent (przewodniczący posiedzeniom trybunału ze strony duchowieństwa) dawszy swój obiad, albo pod jego imieniem ks. prymas choć nieprzytomny (nieobecny), albo biskup kujawski jako gospodarz miejsca, zaczynał wjazd do Piotrkowa, któremu asystowali. Bywał ten wjazd prezydencki, acz nie zawsze, tak liczny, że jeden koniec podchodził pod Piotrków, a drugi dopiero wyciągał z Wolborza.”

W roku 1671 zamek został zniszczony przez pożar. Szybko jednak był odbudowany i użytkowano go przez kolejne 100 lat. Dopiero następny pożar w roku 1776 spowodował, że został opuszczony przez biskupa Antoniego Ostrowskiego, który przeniósł się do wzniesionego niedaleko pałacu. Zamek szybko popadł w ruinę i został rozebrany.

Dięki przekazom historycznym i zachowanym planom miasta można dziś pokusić się o wskazanie miejsca, gdzie stał wolborski zamek. Podjąłem się właśnie takiej próby:



Można spotkać się ze stwierdzeniem, że istniejące dziś budynki posiadają w sobie fragmenty murów dawnego zamku. Czy to prawda? Nie wiadomo. Raczej prawdopodobne jest to, że cegły z rozbiórki zamku posłużyły do budowy nowych domów w mieście.

Miasteczko położone jest przy trasie Piotrków Trybunalski-Tomaszów Mazowiecki. Kiedy przy drodze pojawi się sylwetka pałacu, to znak że trzeba skręcić w drogę obok niego i już jesteśmy w Wolborzu. Dojeżdżamy do centrum, gdzie przed rozwidleniem drogi, po lewej stronie znajduje się kamieniczka z wmurowanym kartuszem. Miejsce, gdzie stał zamek położone jest dokładnie za tym budynkiem. Żeby dostać się na teren widoczny na fotografiach trzeba skręcić w kierunku Tuszyna. Za kilkaset metrów dojeżdżamy do mostu na rzece, przed którym znajduje się polna droga prowadząca właśnie do interesującego nas miejsca. (2004-2011)


Wały przy rzece (zaznaczone na planie kolorem niebieskim) nie mają chyba powiązania z zamkiem, a jedynie pełniły funkcję ochronną przed zalaniem (?). Odległość jest zbyt duża.

Obecnie na terenie pozamkowym hasają takie oto niewiasty.

Wyślij na telefon



Tekst: Tomasz Szwagrzak

Zdjęcia: Tomasz Szwagrzak




Valid XHTML 1.0 Strict Valid CSS! firma Kylos warunki licencji prawa kontakt z autorem